Maciej Januszko wspomina to tak: „Powstanie tej piosenki łączy się z kilkoma osobami, miejscami i czasem, kiedy powstała. Pierwszą osobą, która się przyczyniła do powstania tej piosenki, jest Monika, czyli żona moja, o której ta piosenka jest. Drugą osobą wymienioną w tej piosence jest mityczny Pan Janek - na mikserze śpi - czyli Jan Głowacki, legendarny akustyk, z którym mieliśmy zaszczyt współpracować. A postać, która spina wszystkie wątki, miejsca i osoby związane m.in. z tą piosenką, to Marceli Latoszek, założyciel zespołu OMNI, posiadacz fenomenalnej kolekcji płyt, gigantycznego akwarium, a przede wszystkim człowiek znany z prowadzenia salonu towarzyskiego, gdzie przewijały się tłumy wszelakich postaci: od Tomka Beksińskiego, Edyty Bartosiewicz do Rafała Paczkowskiego itd.

I w takim środowisku siadłem sobie z gitarą w słynnym skórzanym fotelu-leżaku i rozpocząłem proces. Trwał on niezmiernie krótko, bo po chwili pierwsze akordy zwrotki już były, więc dokonałem lekkiej transpozycji i już była druga cześć zwrotki. Całość dawała wrażenie prostoty, ale było to wrażenie złudne. Refren wymyślił się już ‘sam’: bo wykonałem zaśpiew: «czy to możliwe żeby tak oo oo oo dobrze ci było z tym», wiec reszta tekstu była jakby wiadoma. (…)

Wszystko pasowało: «przez całą noc niszczyłem gardło i płuca ledwo żyją też…». Wszystko zgrabnie wkomponowane: i pokoje, i kocur, i wreszcie nogi, buzi buzi i struś, od którego utwór wziął potoczną nazwę. W nagraniu kapitalne solo na saksofonie wykonał Tomasz Szukalski i wszystko się domknęło.

Po przekazaniu utworu do ówczesnej Trójki został on… odrzucony od emisji przez komisję.  Na szczęście komuś się odwidziało lub dosłyszało, a może były i inne argumenty, no i utwór «Czy to możliwe» brylował na liście Trójki Marka Niedźwieckiego i ciągle go gram. (…)”

Na podstawie: rozmowy Kordiana Michalaka z Artystą

TEKST

Przez całą noc niszczyłem gardło
I płuca ledwo żyją też
Nad ranem chce iść prosto, nosi mnie
Jak bardzo staram się
Wyciągam nogi tak jak struś
Dyskretnie mrużę oczy
W pokoje wpadam do niej, buzi, buzi
Jak kocur łaszę się

Ref. Czy to możliwe, żeby tak
Dobrze Ci było z tym
Dobrze Ci było z tym

Mercedes czeka, znów całujesz mnie
Na oczach jakby dym
Dokoła wciąż te same twarze
Jak dobrze, dobrze z tym
Na scenę znów wypchnęli mnie
Pan Janek na mikserze śpi
Bo w końcu trzeba kiedyś spać, lecz jesteś Ty
I sen nie dany mi

Mech to polski zespół muzyczny, wykonujący obecnie muzykę z pogranicza hard rocka i heavy metalu.

"W 2002 Myslovitz wydał album pt. Korova Milky Bar, którego tytuł nawiązuje do ekranizacji powieści Anthony’ego Burgessa Mechaniczna pomarańcza w reżyserii Stanleya Kubricka. Gitarzysta Przemysław Myszor w wywiadzie dla Montreal Mirror powiedział: Dla nas Korova Milky Bar [z 'Mechanicznej pomarańczy' Kubricka] jest miejscem, gdzie coś odmiennego może przydarzyć się twojemu umysłowi. To miejsce jest jak dzisiejsza Polska. Wiesz, Polska jest miejscem, w którym z twoim umysłem dzieją się bardzo dziwne rzeczy. To miejsce pełne kryzysów i wszystko wokół ciebie jest bardzo smutne, bardzo mroczne, bardzo popiep***e. Dlatego teksty na naszej płycie są smutne. Śpiewamy dużo o byciu w dziwnym stanie ducha"

Utwór na Youtube: